Opływa mnie szarość wietrznych dni, w którch nawet rozlane po drzewach czerwienie, borda i pomarańcze płowieją. Wdycham zapach palonych liśc...
Jak?
Jesienne deszczowe popołudnia ociekają melancholią. Można ją zapijać gorącym kakao, przykrywać ciepłymi kocami, chować w wielkich fotelach, ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)